
Słowa księdza Romano Guardiniego (+1986): „Czyniąc znak krzyża, czyń go starannie. Nie taki zniekształcony, pośpieszny,
który nie wiadomo, co oznacza. Czyń powoli duży, staranny znak krzyża: od czoła
do piersi, od jednego ramienia do drugiego, czując, jak on cię całego ogarnia.
Staraj się skupić wszystkie swoje myśli i zawrzyj całą siłę swojego uczucia w
tym geście kreślenia krzyża”.
Jest
takie powiedzenie, że pielgrzymka to rzecz święta, a nie wszystkich uświęca.
Jaka
jest różnica pomiędzy wodą święconą a wodą egzorcyzmowaną? Woda egzorcyzmowana
posiada oprócz błogosławieństwa
egzorcyzm. Jest to dodatkowa siła, a
jaka jest różnica, trudno to zmierzyć po ludzku.
Różnica
polega na formie błogosławienia (święcenia) i egzorcyzmowania (wypędzania złych
duchów).
Nowy
rytuał poświęcenia wody
Wszechmogący,
wieczny Boże, Ty chcesz, aby przez wodę, która podtrzymuje życie i służy do
oczyszczenie, także nasze dusze zostały oczyszczone i otrzymały zadatek życia
wiecznego, prosimy Cię, pobłogosław + tę
wodę, którą będziemy pokropieni w dniu Twoim, Panie. Odnów w nas źródło
swojej łaski i broń od wszelkiego zła nasze dusze i ciała, abyśmy mogli
zbliżyć się do Ciebie z czystym sercem i otrzymać Twoje zbawienie. Przez
Chrystusa, Pana naszego. W.Amen.
|
Rytuał
egzorcyzmowania wody
Exorcizo
te, creatura aquae, in nómine Dei + Patris
omnipótentis, et in nómine Jesu + Christi Filii ejus Dómini nostri, et
in virtute Spiritus + Sancti: ut fias aqua exorcizata ad effugandam omnem
potestatem inimici, et ipsum inimicum eradicare et explantare valeas cum
angelis suis apostaticis per virtutem ejusdem Dómini nostri Jesu Christi: qui
venturus est judicare vivos et mórtuos, et saeculum per
ignem. Amen
|
„Woda egzorcyzmowana (zwana także
pobłogosławioną, nie mylić z wodą święconą), sól i olej egzorcyzmowane są to
środki, które stosowane z wiarą (!), pomagają przepędzić moc złych duchów,
spożywane służą zdrowiu duszy i ciała oraz chronią miejsca przed wpływem sił
demonicznych. Woda święcona służy również obronie przed złym duchem” (por.
G. Amorth, Wyznania egzorcysty, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2002,
s.125-130).
Po Vaticanum II niestety zaniechano tej rozbudowanej
formy. Egzorcyści po Soborze oczekiwali, że Rytuał Rzymski w części ich
dotyczącej zostanie zmieniony, czy też raczej uzupełniony. Nie chodziło im o
dostosowanie go do „ducha czasów”, co o pewne szczegóły „techniczne”.
Oczekiwano więc, że nowy tekst będzie podawał więcej kryteriów opętania
(przypomnijmy, że oryginał z 1614 r. podawał tylko trzy) oraz że więcej miejsca
znajdzie się dla wezwań do N.M.Panny, bardzo skutecznych w walce z szatanem.
Tymczasem, pomimo wieloletnich (1991–99) konsultacji, nowy tekst okazał się,
delikatnie mówiąc, niewypałem; doniesienie CWN z 1999 r. cytuje ks. Amortha,
stwierdzającego, że po protestach egzorcystów nowy rytuał został „odłożony na
półkę”. Głośny wywiad, którego ten kapłan udzielił miesięcznikowi „30 Giorni”,
zawiera szokujące stwierdzenia:
–
Proszę księdza, włoskie tłumaczenie
nowego rytuału dla egzorcystów jest już gotowe.
– Owszem, jest gotowe. (...) Ten długo oczekiwany rytuał okazał się
farsą. Niewiarygodną przeszkodą, która może nam uniemożliwić działanie
przeciwko demonom.
– To poważne oskarżenie. O czym
Ksiądz myśli?
–
Dam tylko dwa przykłady. Spektakularne przykłady. Punkt 15. dotyczy uroków oraz
jak powinno się z nimi postępować. Urok jest złem, które jest czynione poprzez
poddanie się szatanowi. Może zostać uskutecznione w różnych formach, takich jak
zaklęcia, przekleństwa, złe oko, voodoo lub macumba. Stary rytuał wyjaśniał,
jak powinno się z tym walczyć. Nowy rytuał kategorycznie stwierdza, że jest
absolutnie zabronione odprawianie egzorcyzmów w takich przypadkach. To absurd!
Uroki są najbardziej częstą przyczyną opętania oraz zła, czynionego z pomocą
demona: co najmniej w 90% przypadków! Równie dobrze egzorcyści mogliby w ogóle
nie przeprowadzać egzorcyzmów. Punkt 16. definitywnie stwierdza, że nie powinno
się egzorcyzmować, jeśli nie jest się pewnym obecności diabła. Jest to przykład
wyjątkowej niekompetencji: pewność co do obecności diabła uzyskuje się właśnie
przez egzorcyzm. (...) Postanowienia zawarte w nowym Rytuale są bardzo poważne
i bardzo niszczycielskie. Są owocem ignorancji i braku doświadczenia.
– Ale czyż nowy Rytuał nie został
napisany przez specjalistów?
– Ani trochę! W ciągu ostatnich dziesięciu lat nad Rytuałem pracowały
dwie komisje; jedna składała się z kardynałów i była odpowiedzialna za
Praenotanda, to znaczy za wstępne wytyczne, a druga za modlitwy. Mogę z
pewnością stwierdzić, że żaden z członków tych komisji nigdy nie przeprowadził
egzorcyzmów, nigdy nie był obecny przy egzorcyzmie ani nie miał najmniejszego
pojęcia, czym w ogóle są egzorcyzmy. Tutaj właśnie tkwi błąd, „grzech
pierworodny” tego Rytuału. Nikt z tych, którzy go opracowywali, nie był
specjalistą.
– Czy to znaczy, że dla Księdza ten
nowy rytuał jest bezużyteczny w walce z demonami?
– Tak. Dali nam słabą broń. Skuteczne modlitwy, których używano od dwunastu
stuleci, zostały usunięte i zastąpione przez nowe, którym tej skuteczności
brakuje.[ 30 Giorni” z czerwca 2001 r. Wywiad przeprowadził Stefan Maria
Paci.]
Nowy
Rytuał nie wspomina egzorcyzmów przedmiotów (m.in. wody święconej, soli i
oleju), a także miejsc.
Naciski
egzorcystów, zgromadzonych w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Egzorcystów,
doprowadziły do połowicznego sukcesu – wprawdzie do Rytuału nie wprowadzono
zapisu, dającego każdemu egzorcyście opcję na stosowanie wersji z 1614 r. (nie
pomogła interwencja kard. kard. Mediny Esteveza i Ratzingera), jednak kard.
Medina Estevez dołączył notę informującą, że egzorcyści mogą zwracać się przez
swego biskupa do Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów o zezwolenie
na używanie Rytuału z 1614 r., a Kongregacja „chętnie go udzieli”. Dlaczego nie
udało się wprowadzenie oficjalnego zapisu do tekstu Rytuału? Ks. Amorth udziela
na to pytanie częściowego wyjaśnienia:
– Jesteśmy traktowani bardzo źle.
Nasi współbracia, których zadanie jest bardzo delikatnej natury, traktowani są
jak szaleńcy, jak fanatycy. Mówiąc ogólnie, są oni zaledwie tolerowani przez
biskupów, którzy ich wyznaczyli [na egzorcystów].
Nurt „naukowy”, negatywnie odnoszący
się do możliwości realnego istnienia szatana i widzący w nim jedynie
personifikację bezosobowego zła (a więc „coś”, a nie „kogoś”), opiera się na
naturalizmie. Skoro jednak demony mają być tylko formami „negatywnej energii”,
to wówczas nic nie stoi na przeszkodzie, by uznać, że z kolei aniołowie są li
tylko formami „energii pozytywnej”. Stąd już tylko jeden krok do stwierdzenia,
że i Pan Bóg nie jest Osobą, ale czymś nieokreślonym – „energią”, „siłą
kosmiczną” etc. Jest to więc nurt prowadzący powoli, ale nieubłaganie, do
ateizmu.
Woda
święcona i egzorcyzmowana chroni osoby, domy, przedmioty przed zasadzkami zła.
Można ją pić, skrapiać ciało oraz przedmioty. Pomaga w neutralizowaniu znaków
objawianych przez złego ducha.
Olej
egzorcyzmowany usuwa magiczne, zatrute i nieczyste pokarmy, które znalazły się
w ciele zniewolonego poprzez spożycie lub wypicie. Można używać go do
przyprawiania pokarmów. Powoduje to szybkie wydalenie danego przedmiotu.
Nacieranie olejem wspomaga działanie łaski w walce ze złym duchem i jego oddziaływania
na opętanego.
Sól
egzorcyzmowaną można stosować oddzielnie od wody. Rozsypuje się ją w
pomieszczeniach uważanych za skażone działaniem sił demonicznych, np. w
miejscach, gdzie były wywoływane duchy czy odbywało się coś bardzo złego:
zabójstwo, kazirodztwo, zaparcie się wiary. Stosuje się także sól egzorcyzmowaną
do ochrony domów, mieszkań, zabudowań gospodarczych oraz pól, gdy zachodzi
przypuszczenie, że mogą być pod działaniem klątw.
Poświęcone
kadzidło wykorzystuje się w specyficznych warunkach, gdy złe duchy
obezwładniają zniewoloną osobę pozbawiając ją kontaktu z otoczeniem. Dym
poświęconego kadzidła drażni złe duchy, ujawnia ich obecność i je wygania.
red.