Bł. Jan Paweł II Ecclesia de Eucharistia 61

Bł. JAN PAWEŁ II ECCLESIA DE EUCHARISTIA 61 "Poświęcając Eucharystii całą uwagę, na jaką zasługuje, oraz dokładając wszelkich starań, aby nie umniejszyć jakiegokolwiek jej wymiaru czy wymogu, stajemy się rzeczywiście świadomi wielkości tego daru. Zaprasza nas do tego nieprzerwana tradycja, która od pierwszych wieków dopatrywała się we wspólnocie chrześcijańskiej strażnika opiekującego się tym «skarbem». Kościół, powodowany miłością, troszczy się o przekazywanie kolejnym pokoleniom chrześcijan wiary i nauki o Tajemnicy eucharystycznej, tak aby nie została zagubiona choćby najmniejsza jej cząstka. Nie ma niebezpieczeństwa przesady w trosce o tę tajemnicę, gdyż «w tym Sakramencie zawiera się cała tajemnica naszego zbawienia»"

środa, 27 lutego 2013

Benedykt XVI kontra fałszywi prorocy



Ostatnia audiencja ogólna Benedykta XVI rozwiała wszelkie moje wątpliwości dotyczące rozpowszechnianych w Internecie, w książkach a nawet na bilboardach orędziach Marii z Irlandii i wszelkich jej podobnych „proroków” zwiastujących upadek Kościoła a nawet koniec świata poprzez zbliżające się komety itp.
Papież powiedział: W tej chwili wypełnia mnie wielka ufność, bo wiem, każdy z nas wie, że Słowo Prawdy Ewangelii jest siłą Kościoła, jest jego życiem. Ewangelia oczyszcza i odnawia, przynosi owoce, gdziekolwiek wspólnota wierzących słucha jej i przyjmuje łaskę Bożą w prawdzie i żyje w miłości. To jest moja ufność, to jest moja radość.

Kogo mamy bardziej słuchać: Wikariusza Chrystusa, czy „Księgi Prawdy”?

Dalej Papież kontynuował: Były też jednak chwile, kiedy wody były wzburzone i wiatry przeciwne – jak w całej historii Kościoła – a Pan, wydawało się, że śpi. Ale ja zawsze wiedziałem, że w tej Łodzi jest Pan, i zawsze wiedziałem, że łódź Kościoła nie jest moja, nie jest nasza, lecz Jego i że On nie pozwoli, aby zatonęła.

Mamy tę ogromną ufność i jednocześnie zapewnienie, że Chrystus nie opuści swojego Kościoła. To jest Jego Łódź i On nią steruje. Cokolwiek się wydarzy, będzie Jego Wolą!

Trzeba nam teraz z całym zaufaniem odpowiedzieć na pragnienie Papieża: Chciałbym zachęcić wszystkich do odnowienia stałej ufności w Pana, rzucenia się – jak dzieci – w ramiona Boga, mając pewność, że ramiona te zawsze nas wspierają i są tym, co pozwala nam kroczyć każdego dnia nawet w utrudzeniu. Chciałbym, aby każdy czuł się miłowanym przez tego Boga, który dał swego Syna za nas i ukazał nam swoją miłość bez granic. Chciałbym, aby każdy poczuł radość bycia chrześcijaninem. W pięknej modlitwie, którą odmawia się codziennie rano, mówimy: „Uwielbiam Cię, o mój Boże, i kocham Cię z całego serca. Dziękuję Ci, żeś mnie stworzył, chrześcijaninem uczynił…”. Tak, jesteśmy szczęśliwi z powodu daru wiary.

Tak, chcemy być dumni i szczęśliwi, że jesteśmy chrześcijanami, że jesteśmy Katolikami! Jego ramię nas podtrzymuje, zwłaszcza w chwilach trudnych. Moim życzeniem jest, aby wszyscy odczuwali radość, iż pięknie jest być chrześcijaninem oraz należeć do Kościoła.
Ojcze Święty, wiedz, że pragniemy z całego serca odpowiedzieć na Twoje przesłanie i chcemy odczuwać radość z przynależności do Kościoła. To teraz my prosimy Boga i polecamy się Twojej modlitwie, abyśmy nie ulegali wilkom – fałszywym prorokom, którzy chcą pozbawić nas wiary i chrześcijańskiej nadziei.

Tadeusz Szlag.