Ostatnia
audiencja ogólna Benedykta XVI rozwiała wszelkie moje wątpliwości dotyczące
rozpowszechnianych w Internecie, w książkach a nawet na bilboardach orędziach
Marii z Irlandii i wszelkich jej podobnych „proroków” zwiastujących upadek
Kościoła a nawet koniec świata poprzez zbliżające się komety itp.
Papież
powiedział: W tej chwili wypełnia mnie wielka ufność, bo
wiem, każdy z nas wie, że Słowo Prawdy Ewangelii jest siłą Kościoła, jest jego
życiem. Ewangelia oczyszcza i odnawia, przynosi owoce, gdziekolwiek wspólnota
wierzących słucha jej i przyjmuje łaskę Bożą w prawdzie i żyje w miłości. To
jest moja ufność, to jest moja radość.
Kogo
mamy bardziej słuchać: Wikariusza Chrystusa, czy „Księgi Prawdy”?
Dalej
Papież kontynuował: Były też jednak chwile, kiedy wody były
wzburzone i wiatry przeciwne – jak w całej historii Kościoła – a Pan, wydawało
się, że śpi. Ale ja zawsze wiedziałem, że w tej Łodzi jest Pan, i zawsze
wiedziałem, że łódź Kościoła nie jest moja, nie jest nasza, lecz Jego i że On
nie pozwoli, aby zatonęła.
Mamy
tę ogromną ufność i jednocześnie zapewnienie, że Chrystus nie opuści swojego
Kościoła. To jest Jego Łódź i On nią steruje. Cokolwiek się wydarzy, będzie
Jego Wolą!
Trzeba
nam teraz z całym zaufaniem odpowiedzieć na pragnienie Papieża: Chciałbym
zachęcić wszystkich do odnowienia stałej ufności w Pana, rzucenia się – jak
dzieci – w ramiona Boga, mając pewność, że ramiona te zawsze nas wspierają i są
tym, co pozwala nam kroczyć każdego dnia nawet w utrudzeniu. Chciałbym, aby
każdy czuł się miłowanym przez tego Boga, który dał swego Syna za nas i ukazał
nam swoją miłość bez granic. Chciałbym, aby każdy poczuł radość bycia
chrześcijaninem. W pięknej modlitwie, którą odmawia się codziennie rano,
mówimy: „Uwielbiam Cię, o mój Boże, i kocham Cię z całego serca. Dziękuję Ci,
żeś mnie stworzył, chrześcijaninem uczynił…”. Tak, jesteśmy szczęśliwi z powodu
daru wiary.
Tak,
chcemy być dumni i szczęśliwi, że jesteśmy chrześcijanami, że jesteśmy
Katolikami! Jego ramię nas podtrzymuje, zwłaszcza w
chwilach trudnych. Moim życzeniem jest, aby wszyscy odczuwali radość, iż
pięknie jest być chrześcijaninem oraz należeć do Kościoła.
Ojcze
Święty, wiedz, że pragniemy z całego serca odpowiedzieć na Twoje przesłanie i
chcemy odczuwać radość z przynależności do Kościoła. To teraz my prosimy Boga i
polecamy się Twojej modlitwie, abyśmy nie ulegali wilkom – fałszywym prorokom,
którzy chcą pozbawić nas wiary i chrześcijańskiej nadziei.
Tadeusz
Szlag.