Pytania dotyczące polityki francuskiego rządu, zmierzającej do “obalenia stereotypów płciowych” wśród wszystkich dzieci powyżej 6 lat, zostały przedstawione Komitetowi Ministrów Rady Europy. Jednym z zadań tego organu jest monitorowanie przestrzegania zasad demokracji, praw człowieka i poszanowania prawa wśród państw członkowskich Rady.
Rząd Francji przygotowuje się do wprowadzenia od roku szkolnego 2013-2014 nowego, obowiązkowego wychowania seksualnego opartego na ideologii gender. Ma ono objąć wszystkie dzieci powyżej 6 roku życia, zarówno w szkołach państwowych jak i prywatnych (również wyznaniowych). Budzi to ogromne obawy wśród rodziców i nauczycieli.
Celem tego przedmiotu ma być zastąpienie pojęcia płci terminem „rodzaj” (genre, ang. gender) i „uświadomienie” dzieciom, iż różnice pomiędzy płciami nie wynikają z natury lecz są jedynie wytworem długotrwałej praktyki społecznej. W styczniu 2013 r. francuski minister edukacji Vincent Peillon stwierdził, iż rząd chce skoncentrować swoje wysiłki na zmianie mentalności młodych ludzi. Zadaniem szkoły jest, jego zdaniem, usunięcie wszelkich form determinizmu, rodzinnego, etnicznego, społecznego czy też intelektualnego.
Szczegółowy plan nowej edukacji seksualnej jest wciąż opracowywany. W grudniu 2012 roku Generalny Inspektorat Spraw Społecznych Francji zalecił aby szkoły rozpoczęły walkę ze stereotypami płciowymi najwcześniej jak to tylko możliwe – już od najmłodszych lat życia dzieci. W szkołach powinno się również poddać krytyce „ideologię (!) komplementarności płci” i zastąpić słowa takie jak chłopiec i dziewczynka pojęciami neutralnymi płciowo – jak przyjaciele czy dzieci.
Ta „edukacja” seksualna nie ma żadnych podstaw naukowych jest natomiast formą indoktrynacji ideologią gender. Zagraża ona równowadze psychologicznej dzieci, gdyż rodzice stawać będą przed problemem wytłumaczenia dzieciom, że nie wszystko co usłyszą w szkole jest prawdą. Jeśli nowa edukacja seksualna wejdzie w życie, będzie to jawne pogwałcenie dobra dzieci i praw rodziców.
Powszechna Deklaracja Praw Człowieka mówi, iż rodzina jest naturalną i podstawową komórką społeczeństwa (art. 16.3) a rodzice mają prawo pierwszeństwa w wyborze nauczania, które ma być dane ich dzieciom (art. 26.3). Państwa, które ratyfikowały Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, zobowiązały się do poszanowania wolności rodziców do zapewnienia swoim dzieciom wychowania zgodnego z własnymi przekonaniami (art. 18.4). Europejska Konwencja Praw Człowieka mówi, iż państwo uznaje prawo rodziców do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania zgodnie z ich własnymi przekonaniami (protokół, art. 2).
W związku z sytuacją we Francji, włoski parlamentarzysta Luca Volontè, przewodniczący grupie Europejskiej Partii Ludowej w Radzie Europy, wystosował oficjalne pytania do Komitetu Ministrów Rady Europy. Wykazują one ideologiczny charakter teorii gender oraz wskazują, w jaki sposób obowiązkowa edukacja seksualna gwałci prawa dzieci, rodziców i nauczycieli.
Warto zaznaczyć, iż ewentualne usunięcie wyrażenia „gender” z programu nowej edukacji seksualnej nie wpłynie w praktyce w żaden sposób na politykę francuskiego rządu, który stanowczo domaga się obalenia stereotypów płciowych.
Luca Volontè pyta, czy Komitet Ministrów Rady Europy może potwierdzić, iż:
- edukacja musi być obiektywna więc demokratyczne państwo nie może manipulować umysłami dzieci?
- to rodzice a nie państwo są odpowiedzialni za edukację swoich dzieci?
Włoski polityk pyta również, jakie działania Komitet Ministrów zamierza przeprowadzić aby zapewnić, że treść nauczania nowej edukacji seksualnej nie jest indoktrynacją lecz obiektywną nauką, która respektuje prawa rodziców i dzieci?
Komitet powinien udostępnić szczegółową, pisemną odpowiedź na te pytania w przeciągu kilku następnych tygodni.
Centrum Prawne Ordo Iuris
www.ordoiuris.pl
Rząd Francji przygotowuje się do wprowadzenia od roku szkolnego 2013-2014 nowego, obowiązkowego wychowania seksualnego opartego na ideologii gender. Ma ono objąć wszystkie dzieci powyżej 6 roku życia, zarówno w szkołach państwowych jak i prywatnych (również wyznaniowych). Budzi to ogromne obawy wśród rodziców i nauczycieli.
Celem tego przedmiotu ma być zastąpienie pojęcia płci terminem „rodzaj” (genre, ang. gender) i „uświadomienie” dzieciom, iż różnice pomiędzy płciami nie wynikają z natury lecz są jedynie wytworem długotrwałej praktyki społecznej. W styczniu 2013 r. francuski minister edukacji Vincent Peillon stwierdził, iż rząd chce skoncentrować swoje wysiłki na zmianie mentalności młodych ludzi. Zadaniem szkoły jest, jego zdaniem, usunięcie wszelkich form determinizmu, rodzinnego, etnicznego, społecznego czy też intelektualnego.
Szczegółowy plan nowej edukacji seksualnej jest wciąż opracowywany. W grudniu 2012 roku Generalny Inspektorat Spraw Społecznych Francji zalecił aby szkoły rozpoczęły walkę ze stereotypami płciowymi najwcześniej jak to tylko możliwe – już od najmłodszych lat życia dzieci. W szkołach powinno się również poddać krytyce „ideologię (!) komplementarności płci” i zastąpić słowa takie jak chłopiec i dziewczynka pojęciami neutralnymi płciowo – jak przyjaciele czy dzieci.
Ta „edukacja” seksualna nie ma żadnych podstaw naukowych jest natomiast formą indoktrynacji ideologią gender. Zagraża ona równowadze psychologicznej dzieci, gdyż rodzice stawać będą przed problemem wytłumaczenia dzieciom, że nie wszystko co usłyszą w szkole jest prawdą. Jeśli nowa edukacja seksualna wejdzie w życie, będzie to jawne pogwałcenie dobra dzieci i praw rodziców.
Powszechna Deklaracja Praw Człowieka mówi, iż rodzina jest naturalną i podstawową komórką społeczeństwa (art. 16.3) a rodzice mają prawo pierwszeństwa w wyborze nauczania, które ma być dane ich dzieciom (art. 26.3). Państwa, które ratyfikowały Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, zobowiązały się do poszanowania wolności rodziców do zapewnienia swoim dzieciom wychowania zgodnego z własnymi przekonaniami (art. 18.4). Europejska Konwencja Praw Człowieka mówi, iż państwo uznaje prawo rodziców do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania zgodnie z ich własnymi przekonaniami (protokół, art. 2).
W związku z sytuacją we Francji, włoski parlamentarzysta Luca Volontè, przewodniczący grupie Europejskiej Partii Ludowej w Radzie Europy, wystosował oficjalne pytania do Komitetu Ministrów Rady Europy. Wykazują one ideologiczny charakter teorii gender oraz wskazują, w jaki sposób obowiązkowa edukacja seksualna gwałci prawa dzieci, rodziców i nauczycieli.
Warto zaznaczyć, iż ewentualne usunięcie wyrażenia „gender” z programu nowej edukacji seksualnej nie wpłynie w praktyce w żaden sposób na politykę francuskiego rządu, który stanowczo domaga się obalenia stereotypów płciowych.
Luca Volontè pyta, czy Komitet Ministrów Rady Europy może potwierdzić, iż:
- edukacja musi być obiektywna więc demokratyczne państwo nie może manipulować umysłami dzieci?
- to rodzice a nie państwo są odpowiedzialni za edukację swoich dzieci?
Włoski polityk pyta również, jakie działania Komitet Ministrów zamierza przeprowadzić aby zapewnić, że treść nauczania nowej edukacji seksualnej nie jest indoktrynacją lecz obiektywną nauką, która respektuje prawa rodziców i dzieci?
Komitet powinien udostępnić szczegółową, pisemną odpowiedź na te pytania w przeciągu kilku następnych tygodni.
Centrum Prawne Ordo Iuris