Bł. Jan Paweł II Ecclesia de Eucharistia 61

Bł. JAN PAWEŁ II ECCLESIA DE EUCHARISTIA 61 "Poświęcając Eucharystii całą uwagę, na jaką zasługuje, oraz dokładając wszelkich starań, aby nie umniejszyć jakiegokolwiek jej wymiaru czy wymogu, stajemy się rzeczywiście świadomi wielkości tego daru. Zaprasza nas do tego nieprzerwana tradycja, która od pierwszych wieków dopatrywała się we wspólnocie chrześcijańskiej strażnika opiekującego się tym «skarbem». Kościół, powodowany miłością, troszczy się o przekazywanie kolejnym pokoleniom chrześcijan wiary i nauki o Tajemnicy eucharystycznej, tak aby nie została zagubiona choćby najmniejsza jej cząstka. Nie ma niebezpieczeństwa przesady w trosce o tę tajemnicę, gdyż «w tym Sakramencie zawiera się cała tajemnica naszego zbawienia»"

piątek, 8 listopada 2013

Kim jest egzorcysta?

Egzorcyzmy praktykuje się także w Kościele Greckokatolickim, w Kościele Prawosławnym i w innych Kościołach i Wspól­notach chrześcijańskich. 

KIM JEST EGZORCYSTA? 
Ewangelie przedstawiają życie Chrystusa jako zwycięską walkę z Szata­nem. Chrystus przyszedł na świat, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad śmiercią, to jest diabła" (Hbr 2, 14) i zniszczyć jego dzieło (por. 1 J 3, 8). Jednym z przejawów tej walki było wypędzanie złych duchów z opętanych, przy czym Jezus wyraźnie odróżniał uwalnianie czło­wieka od złego ducha od uzdrawiania z choroby. Swojej władzy nad złymi duchami udzielił najpierw Apostołom, potem uczniom, wreszcie wszystkim wierzącym, a wśród zadań zleconych Kościołowi wyliczył wypędzanie złych duchów (por. Mt 10, 1. 7-8; Mk 3, 14-15; 6, 7; Łk 9, 1; 10, 17-20). Aposto­łowie posłuszni poleceniom Pana wyrzucali je i głosili konieczność walki z Szatanem (por. 1 P 5, 8-9; Ef 6, 12). Odtąd Kościół wykonuje władzę wypędzania złych duchów i przezwyciężania ich wpływu za pomocą egzorcyzmów. 


   W pierwszych trzech wiekach wszyscy chrześcijanie mogli sprawować eg­zorcyzmy, jak to potwierdzają Św. Justyn, Tertulian, św. Ireneusz i św. Cyp­rian, a służyły nimi przede wszystkim osoby obdarzone charyzmatem. Począt­kowo stosowano je wobec opętanych, w III wieku także wobec katechume­nów pochodzących z rodzin pogańskich i dzieci przed chrztem.    
     Do połowy III stulecia nie było w Kościele specjalnego urzędu egzorcysty.
    W wiekach III-VI nastąpiła dalsza ewolucja stosowania egzorcyzmów, do czego przyczynił się rozwój życia pustelniczego i początki monastycyzmu. W diecezjach i ówczesnych parafiach posługa egzorcysty była praktykowana powszechnie. Nie brakowało wówczas także fałszywych egzorcystów, dlatego Kościół Zachodni dla obrony wiernych zaczął regulować sprawę przepisami prawa. W połowie III stulecia ustanowiono specjalne święcenia egzorcysta-tu, co obowiązywało od starożytności aż do ich zniesienia przez papieża Pawła VI w r. 1972. W 416 r. papież Innocenty I ustalił, że egzorcyzm liturgiczny może być sprawowany za zgodą biskupa.
   Stulecia VI-XII są okresem wielkiego rozkwitu praktykowania egzorcyz-mów. Powstała tradycja wprowadzania w tę posługę początkujących egzorcys­tów przez starszych i doświadczonych. Pojawiły się liczne nowe formuły egzorcyzmujące. Zapis z XI w. stwierdza, że uroczysty egzorcyzm może sprawować tylko biskup lub starszy kapłan w asyście diakonów i prezbiterów, ale prywatnie mógł egzorcyzmować każdy ochrzczony. Dokumenty tego okre­su świadczą o powszechności egzorcyzmowania przedmiotów mających służyć człowiekowi, w przekonaniu, że dzięki temu, a zwłaszcza znakom krzyża nad nimi, złe duchy nie będą mogły mu szkodzić. Poza przypadkami opętania egzorcyzmy stosowano najczęściej przy chrzcie, poświęcaniu wody, soli, oleju, a także dla ochrony osób i rzeczy przed wpływem Złego.
   Stulecia XII-XVII obfitują w nadużycia w stosowaniu egzorcyzmów wsku­tek swego rodzaju demonomanii, co przejawiło się przede wszystkim w prześ­ladowaniach innowierców i czarownic oraz przyjęciu niszczycielskich sposo­bów walki ze złem. Z tego też powodu w r. 1614 został opublikowany w Ry­tuale Rzymskim rozdział z modlitwami egzorcyzmującymi i wskazaniami co do ich stosowania. 
  Ostra reakcja epoki Oświecenia przerwała gwałtownie i to aż na trzy wieki zainteresowanie diabłem i jego działaniem, aż do negacji jego osobowego istnienia na rzecz abstrakcyjnej idei zła. Spowodowały to krytyki niewierzą­cych, racjonalistów, ośmieszanie ze strony illuministów, negacje chrześcijań­stwa przez dziewiętnastowiecznych scjentystów, wreszcie w XX już wieku szerzenie się marksistowskiego materializmu i walka komunizmu z religią i Kościołem. Wszystko to wywarło wpływ na środowiska kościelne i dopro­wadziło prawie do zaniku wykładania demonologii w uniwersytetach katolic­kich i seminariach duchownych oraz zaprzestania, poza nielicznymi wyjątka­mi, praktyki egzorcyzmów.
  Sytuacja po II wojnie światowej zaczęła wymuszać wznowienie posługi egzorcystatu w skali ogólnokościelnej. Zaczęły bowiem mnożyć się sekty satanistyczne i w ogóle satanizm, szerzą się zabobony i wszelkiego rodzaju praktyki okultystyczne, promowane ostatnio zwłaszcza przez nurt New Age. Postępująca laicyzacja Europy sprzyja wielorakim wykroczeniom moralnym, do czego przyczyniają się środki społecznego przekazu. Zaczęły pojawiać się częściej przypadki opętania diabelskiego, a także fenomeny różnych zniewo­leń, nie dających się tłumaczyć przyczynami naturalnymi.
   Zwróćmy raz jeszcze uwagę na wypowiedź Soboru Watykańskiego  o ciężkiej walce Kościoła w całej historii ludzkiej przeciw mocom ciemnoś­ci, która trwać będzie do końca świata (por. KDK 37, 2). Papież Paweł VI w 1972 r. trudną sytuację moralną świata i rozczarowania związane z niewłaściwym rozumieniem wskazań Soboru przypisał wyraźnie działaniu Szata­na i wezwał do pogłębienia studiów nad demonologią. Kongregacja Nauki Wiary w 1975 r. opublikowała odnoszący się wprost do Szatana dokument, w którym czytamy: „Rzeczywistość demonologiczna, poświadczona w sposób konkretny przez to, co nazywamy tajemnicą zła, pozostaje zagadką otaczającą życie chrześcijan... W naszej cywilizacji, opanowanej przez świecki horyzon­talizm, nieoczekiwane przejawy owej tajemnicy wydają się bardziej dostępne zrozumieniu. Zobowiązują one człowieka do patrzenia dalej i wyżej, ponad bezpośrednią oczywistość". Jan Paweł II w audiencjach generalnych i innych wystąpieniach często wypowiada się o Szatanie i jego zgubnej działalności w Kościele i świecie. Mnożą się publikacje dotyczące złych duchów, ich działania i walki z nimi. W 1998 r. Stolica Apostolska wydała przystosowa­ny do wskazań Soboru Watykańskiego II i aktualnej sytuacji nowy rytuał pod nazwą Egzorcyzmy i inne modlitwy błagalne, gdzie teksty i wskazania obrzędów poprzedzone zostały cennym wprowadzeniem teologicznym i pasto­ralnym.

    Konferencja Episkopatu Polski, po rozeznaniu sytuacji, wyznaczyła w 1999 r. kapłana na koordynatora posługi księży egzorcystów w Polsce. Obecnie prawie wszystkie polskie diecezje mają egzorcystów mianowanych przez ordynariuszy, niektóre po kilku i wielu z nich ma bardzo dużo pracy. Zgłaszają się do nich nie tylko osoby opętane czy w inny sposób dręczone przez złe duchy, ale także cierpiące na różne naturalne niedomagania fizyczne i psychiczne, wobec których medycyna jest bezradna, a którym często przy­nosi ulgę rozmowa z kapłanem i modlitwa o uzdrowienie ducha i ciała. Prze­rwana na trzysta lat tradycja stałego egzorcystatu powoduje, że kapłani nie są należycie przygotowani do tej posługi. Tej potrzebie starają się zaradzić dwa międzynarodowe katolickie stowarzyszenia egzorcystów, które organizują coroczne konferencje dokształcające i dające okazję wymiany doświadczeń. Także w Polsce urządza się w tym celu co roku kilkudniowe spotkania egzor­cystów i kandydatów na egzorcystów.
   Aktualne dokumenty Kościoła i praktyka egzorcystyczna pozwalają na rozróżnienie egzorcysty w ścisłym i egzorcysty w szerszym znaczeniu. W Kościele Rzymskokatolickim egzorcystą w ścisłym tego słowa znaczeniu jest z racji swego urzędu i święceń miejscowy ordynariusz (którym z reguły jest biskup diecezjalny) oraz kapłan przez niego upoważniony. Im zastrzeżony jest tzw. egzorcyzm uroczysty nad osobami, u których stwierdzono niewątpli­we opętanie przez złe duchy. Kodeks Prawa Kanonicznego stanowi: „Nikt nie może dokonywać zgodnie z prawem egzorcyzmów nad opętanymi, jeśli nie otrzymał od ordynariusza miejsca specjalnego i wyraźnego zezwolenia". (k. 1172 § 1). Powołując się na ten przepis, nowy rytuał egzorcyzmów wy­dany jako część Rytuału Rzymskiego pod nazwą: Egzorcyzmy i inne modlitwy błagalne (wydanie wzorcowe w języku łacińskim w Watykanie w 1999 roku, a w tłumaczeniu polskim w Katowicach 2002 r.), w punkcie 13 stwierdza: „Posługę nad opętanymi mocą specjalnego i wyraźnego zezwolenia powierza miejscowy ordynariusz, którym z reguły jest biskup diecezjalny". Rytuał mówiąc „egzorcysta" ma na myśli zawsze kapłana egzorcystę.
   Egzorcystą w szerszym znaczeniu jest każdy kapłan katolicki, który na mocy święceń może sprawować urzędowo tzw. egzorcyzm mniejszy przy chrzcie dziecka oraz podczas katechumenatu i chrztu dorosłych, a także pry­watnie wszelkie inne egzorcyzmy, zwane często prywatnymi lub modlitwą o uwolnienie, wyjąwszy wspomniany wyżej egzorcyzm uroczysty
    Nadto każdy członek Kościoła i każdy ochrzczony może i niekiedy powi­nien bronić siebie i bliźnich, zwłaszcza swoich bliskich, od szkodliwego działania złych duchów, stosując środki wskazane przez Kościół, takie jak modlitwy dla świeckich podane w nowym rytuale egzorcyzmów, czy inne. a także używając pobożnie sakramentaliów, jak wody, soli i oleju pobłogosła­wionych bądź także egzorcyzmowanych, relikwii itp., unikając jednak staran­nie ich magicznego rozumienia. Świeccy nie powinni używać tekstów litur­gicznych zastrzeżonych kapłanom.
    Podejmując walkę ze złym duchem trzeba liczyć się z możliwością jego dokuczliwej zemsty, dlatego należy prosić Boga, Maryję czy aniołów o och­ronę. Zemsty takiej doznali boleśnie nierozważni synowie żydowskiego arcy­kapłana Skewasa (por. Dz 19, 13-17), a niekiedy doświadczają także katoliccy egzorcyści, gdy zapomną o prośbie o ochronę, o czym przekonują ich do­świadczenia. Przedsoborowy Rytuał Rzymski, przystosowany dla Kościoła w Polsce w roku 1927, zawiera prośby egzorcysty o obronę. Egzorcysta prosi, aby uzbrojony potęgą świętego ramienia Bożego mógł ufnie i bezpiecznie (fidenter ac securus, s. 615) wystąpić do walki z szatanem. Inny egzorcyzm kończy się pokorną prośbą do Boga, aby nas uwolnił i zachował nietkniętymi od mocy, sideł, podstępu i niegodziwości wszelkich duchów piekielnych (por. s. 637). Szkoda, że prośby takie pominął nowy rytuał.
    Nie są egzorcystami w rozumieniu Kościoła różni jasnowidze, podejrzani uzdrowiciele, bioenergoterapeuci, magowie itp., reklamujący się i uzurpują­cy sobie nazwę egzorcystów, wprowadzając przez to zamieszanie, a wykonu­jący swe usługi za odpowiednią opłatą. Jest ich coraz więcej, a ich „praca"' jest stosunkowo łatwa i bardzo dochodowa. Swoją działalność usprawiedliwia­ją często tym, że księża nie chcą zajmować się egzorcyzmami. Posługują się zwykle różnymi zabiegami magicznymi, często także w kontekście religijnym, świętych wizerunków czy modlitw. Kościół nie daje im tu żadnych upraw­nień, a korzystanie z ich usług jest niebezpieczne, szkodliwe dla cierpiących, przede wszystkim dla ich wiary i zwykle grzeszne (por. KKK 2116-2117).
   Obserwujemy ostatnio w Polsce niebezpieczny wzrost i rozwój, wprost plagę różnych form okultyzmu, zwłaszcza magii i wróżbiarstwa i niebezpiecz­nych moralnie praktyk uzdrowicielskich oraz przekonania naszych wiernych o ich dozwoloności i skuteczności, a przecież są zwykle wykroczeniami prze­ciw pierwszemu przykazaniu Bożemu. Telewizja często pokazuje praktyki fałszywych egzorcystów, zaklinaczy i wróżbitów, napędzając im klientów, a prasa publikuje ich autoreklamy. Temat „egzorcysta" i „egzorcyzm" jest bardzo chodliwy dla mediów. Szerzy się zastraszająco literatura okultystycz­na. Zachodzi zatem pilna potrzeba ostrzegania naszych wiernych w tej dzie­dzinie, choćby w oparciu o Katechizm Kościoła Katolickiego (nr 2116 i 2117) stwierdzający wyraźnie ich moralną naganność.
   Kościół stawia księżom egzorcystom poważne wymagania. Zezwolenia na sprawowanie egzorcyzmów „ordynariusz miejsca może udzielić tylko prezbite­rowi odznaczającemu się pobożnością, wiedzą, roztropnością i nieskazitelnoś­cią obyczajów" (KPK k. 1172 § 2).

Ks. Marian Piątkowski