KIM JEST EGZORCYSTA?
Ewangelie
przedstawiają życie Chrystusa jako zwycięską walkę z Szatanem. Chrystus
przyszedł na świat, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył władzę nad
śmiercią, to jest diabła" (Hbr 2, 14) i zniszczyć jego dzieło (por. 1 J 3,
8). Jednym z przejawów tej walki było wypędzanie złych duchów z opętanych, przy
czym Jezus wyraźnie odróżniał uwalnianie człowieka od złego ducha od
uzdrawiania z choroby. Swojej władzy nad złymi duchami udzielił najpierw
Apostołom, potem uczniom, wreszcie wszystkim wierzącym, a wśród zadań zleconych
Kościołowi wyliczył wypędzanie złych duchów (por. Mt 10, 1. 7-8; Mk 3, 14-15;
6, 7; Łk 9, 1; 10, 17-20). Apostołowie posłuszni poleceniom Pana wyrzucali je
i głosili konieczność walki z Szatanem (por. 1 P 5, 8-9; Ef 6, 12). Odtąd
Kościół wykonuje władzę wypędzania złych duchów i przezwyciężania ich wpływu za
pomocą egzorcyzmów.
W pierwszych trzech wiekach wszyscy chrześcijanie mogli sprawować egzorcyzmy, jak to potwierdzają Św. Justyn, Tertulian, św. Ireneusz i św. Cyprian, a służyły nimi przede wszystkim osoby obdarzone charyzmatem. Początkowo stosowano je wobec opętanych, w III wieku także wobec katechumenów pochodzących z rodzin pogańskich i dzieci przed chrztem.
Do połowy III stulecia nie było w Kościele specjalnego urzędu egzorcysty.
W wiekach III-VI nastąpiła dalsza ewolucja stosowania egzorcyzmów, do czego przyczynił się rozwój życia pustelniczego i początki monastycyzmu. W diecezjach i ówczesnych parafiach posługa egzorcysty była praktykowana powszechnie. Nie brakowało wówczas także fałszywych egzorcystów, dlatego Kościół Zachodni dla obrony wiernych zaczął regulować sprawę przepisami prawa. W połowie III stulecia ustanowiono specjalne święcenia egzorcysta-tu, co obowiązywało od starożytności aż do ich zniesienia przez papieża Pawła VI w r. 1972. W 416 r. papież Innocenty I ustalił, że egzorcyzm liturgiczny może być sprawowany za zgodą biskupa.
Stulecia VI-XII są okresem wielkiego rozkwitu praktykowania egzorcyz-mów. Powstała tradycja wprowadzania w tę posługę początkujących egzorcystów przez starszych i doświadczonych. Pojawiły się liczne nowe formuły egzorcyzmujące. Zapis z XI w. stwierdza, że uroczysty egzorcyzm może sprawować tylko biskup lub starszy kapłan w asyście diakonów i prezbiterów, ale prywatnie mógł egzorcyzmować każdy ochrzczony. Dokumenty tego okresu świadczą o powszechności egzorcyzmowania przedmiotów mających służyć człowiekowi, w przekonaniu, że dzięki temu, a zwłaszcza znakom krzyża nad nimi, złe duchy nie będą mogły mu szkodzić. Poza przypadkami opętania egzorcyzmy stosowano najczęściej przy chrzcie, poświęcaniu wody, soli, oleju, a także dla ochrony osób i rzeczy przed wpływem Złego.
Stulecia XII-XVII obfitują w nadużycia w stosowaniu egzorcyzmów wskutek swego rodzaju demonomanii, co przejawiło się przede wszystkim w prześladowaniach innowierców i czarownic oraz przyjęciu niszczycielskich sposobów walki ze złem. Z tego też powodu w r. 1614 został opublikowany w Rytuale Rzymskim rozdział z modlitwami egzorcyzmującymi i wskazaniami co do ich stosowania.
Ostra reakcja epoki Oświecenia przerwała gwałtownie i to aż na trzy wieki zainteresowanie diabłem i jego działaniem, aż do negacji jego osobowego istnienia na rzecz abstrakcyjnej idei zła. Spowodowały to krytyki niewierzących, racjonalistów, ośmieszanie ze strony illuministów, negacje chrześcijaństwa przez dziewiętnastowiecznych scjentystów, wreszcie w XX już wieku szerzenie się marksistowskiego materializmu i walka komunizmu z religią i Kościołem. Wszystko to wywarło wpływ na środowiska kościelne i doprowadziło prawie do zaniku wykładania demonologii w uniwersytetach katolickich i seminariach duchownych oraz zaprzestania, poza nielicznymi wyjątkami, praktyki egzorcyzmów.
Sytuacja po II wojnie światowej zaczęła wymuszać wznowienie posługi egzorcystatu w skali ogólnokościelnej. Zaczęły bowiem mnożyć się sekty satanistyczne i w ogóle satanizm, szerzą się zabobony i wszelkiego rodzaju praktyki okultystyczne, promowane ostatnio zwłaszcza przez nurt New Age. Postępująca laicyzacja Europy sprzyja wielorakim wykroczeniom moralnym, do czego przyczyniają się środki społecznego przekazu. Zaczęły pojawiać się częściej przypadki opętania diabelskiego, a także fenomeny różnych zniewoleń, nie dających się tłumaczyć przyczynami naturalnymi.
Do połowy III stulecia nie było w Kościele specjalnego urzędu egzorcysty.
W wiekach III-VI nastąpiła dalsza ewolucja stosowania egzorcyzmów, do czego przyczynił się rozwój życia pustelniczego i początki monastycyzmu. W diecezjach i ówczesnych parafiach posługa egzorcysty była praktykowana powszechnie. Nie brakowało wówczas także fałszywych egzorcystów, dlatego Kościół Zachodni dla obrony wiernych zaczął regulować sprawę przepisami prawa. W połowie III stulecia ustanowiono specjalne święcenia egzorcysta-tu, co obowiązywało od starożytności aż do ich zniesienia przez papieża Pawła VI w r. 1972. W 416 r. papież Innocenty I ustalił, że egzorcyzm liturgiczny może być sprawowany za zgodą biskupa.
Stulecia VI-XII są okresem wielkiego rozkwitu praktykowania egzorcyz-mów. Powstała tradycja wprowadzania w tę posługę początkujących egzorcystów przez starszych i doświadczonych. Pojawiły się liczne nowe formuły egzorcyzmujące. Zapis z XI w. stwierdza, że uroczysty egzorcyzm może sprawować tylko biskup lub starszy kapłan w asyście diakonów i prezbiterów, ale prywatnie mógł egzorcyzmować każdy ochrzczony. Dokumenty tego okresu świadczą o powszechności egzorcyzmowania przedmiotów mających służyć człowiekowi, w przekonaniu, że dzięki temu, a zwłaszcza znakom krzyża nad nimi, złe duchy nie będą mogły mu szkodzić. Poza przypadkami opętania egzorcyzmy stosowano najczęściej przy chrzcie, poświęcaniu wody, soli, oleju, a także dla ochrony osób i rzeczy przed wpływem Złego.
Stulecia XII-XVII obfitują w nadużycia w stosowaniu egzorcyzmów wskutek swego rodzaju demonomanii, co przejawiło się przede wszystkim w prześladowaniach innowierców i czarownic oraz przyjęciu niszczycielskich sposobów walki ze złem. Z tego też powodu w r. 1614 został opublikowany w Rytuale Rzymskim rozdział z modlitwami egzorcyzmującymi i wskazaniami co do ich stosowania.
Ostra reakcja epoki Oświecenia przerwała gwałtownie i to aż na trzy wieki zainteresowanie diabłem i jego działaniem, aż do negacji jego osobowego istnienia na rzecz abstrakcyjnej idei zła. Spowodowały to krytyki niewierzących, racjonalistów, ośmieszanie ze strony illuministów, negacje chrześcijaństwa przez dziewiętnastowiecznych scjentystów, wreszcie w XX już wieku szerzenie się marksistowskiego materializmu i walka komunizmu z religią i Kościołem. Wszystko to wywarło wpływ na środowiska kościelne i doprowadziło prawie do zaniku wykładania demonologii w uniwersytetach katolickich i seminariach duchownych oraz zaprzestania, poza nielicznymi wyjątkami, praktyki egzorcyzmów.
Sytuacja po II wojnie światowej zaczęła wymuszać wznowienie posługi egzorcystatu w skali ogólnokościelnej. Zaczęły bowiem mnożyć się sekty satanistyczne i w ogóle satanizm, szerzą się zabobony i wszelkiego rodzaju praktyki okultystyczne, promowane ostatnio zwłaszcza przez nurt New Age. Postępująca laicyzacja Europy sprzyja wielorakim wykroczeniom moralnym, do czego przyczyniają się środki społecznego przekazu. Zaczęły pojawiać się częściej przypadki opętania diabelskiego, a także fenomeny różnych zniewoleń, nie dających się tłumaczyć przyczynami naturalnymi.
Zwróćmy
raz jeszcze uwagę na wypowiedź Soboru Watykańskiego o ciężkiej walce Kościoła
w całej historii ludzkiej przeciw mocom ciemności, która trwać będzie do końca
świata (por. KDK 37, 2). Papież Paweł VI w 1972 r. trudną sytuację moralną
świata i rozczarowania związane z niewłaściwym
rozumieniem wskazań Soboru przypisał wyraźnie działaniu Szatana i wezwał do
pogłębienia studiów nad demonologią. Kongregacja Nauki Wiary w 1975 r.
opublikowała odnoszący się wprost do Szatana dokument, w którym czytamy:
„Rzeczywistość demonologiczna, poświadczona w sposób konkretny przez to, co
nazywamy tajemnicą zła, pozostaje zagadką otaczającą życie chrześcijan... W
naszej cywilizacji, opanowanej przez świecki horyzontalizm, nieoczekiwane
przejawy owej tajemnicy wydają się bardziej dostępne zrozumieniu. Zobowiązują
one człowieka do patrzenia dalej i wyżej, ponad bezpośrednią oczywistość".
Jan Paweł II w audiencjach generalnych i innych wystąpieniach często wypowiada
się o Szatanie i jego zgubnej działalności w Kościele i świecie. Mnożą się
publikacje dotyczące złych duchów, ich działania i walki z nimi. W 1998 r.
Stolica Apostolska wydała przystosowany do wskazań Soboru Watykańskiego II i aktualnej
sytuacji nowy rytuał pod nazwą Egzorcyzmy i inne modlitwy błagalne, gdzie
teksty i wskazania obrzędów poprzedzone zostały cennym wprowadzeniem
teologicznym i pastoralnym.
Konferencja Episkopatu Polski, po rozeznaniu sytuacji, wyznaczyła w 1999 r. kapłana na koordynatora posługi księży egzorcystów w Polsce. Obecnie prawie wszystkie polskie diecezje mają egzorcystów mianowanych przez ordynariuszy, niektóre po kilku i wielu z nich ma bardzo dużo pracy. Zgłaszają się do nich nie tylko osoby opętane czy w inny sposób dręczone przez złe duchy, ale także cierpiące na różne naturalne niedomagania fizyczne i psychiczne, wobec których medycyna jest bezradna, a którym często przynosi ulgę rozmowa z kapłanem i modlitwa o uzdrowienie ducha i ciała. Przerwana na trzysta lat tradycja stałego egzorcystatu powoduje, że kapłani nie są należycie przygotowani do tej posługi. Tej potrzebie starają się zaradzić dwa międzynarodowe katolickie stowarzyszenia egzorcystów, które organizują coroczne konferencje dokształcające i dające okazję wymiany doświadczeń. Także w Polsce urządza się w tym celu co roku kilkudniowe spotkania egzorcystów i kandydatów na egzorcystów.
Konferencja Episkopatu Polski, po rozeznaniu sytuacji, wyznaczyła w 1999 r. kapłana na koordynatora posługi księży egzorcystów w Polsce. Obecnie prawie wszystkie polskie diecezje mają egzorcystów mianowanych przez ordynariuszy, niektóre po kilku i wielu z nich ma bardzo dużo pracy. Zgłaszają się do nich nie tylko osoby opętane czy w inny sposób dręczone przez złe duchy, ale także cierpiące na różne naturalne niedomagania fizyczne i psychiczne, wobec których medycyna jest bezradna, a którym często przynosi ulgę rozmowa z kapłanem i modlitwa o uzdrowienie ducha i ciała. Przerwana na trzysta lat tradycja stałego egzorcystatu powoduje, że kapłani nie są należycie przygotowani do tej posługi. Tej potrzebie starają się zaradzić dwa międzynarodowe katolickie stowarzyszenia egzorcystów, które organizują coroczne konferencje dokształcające i dające okazję wymiany doświadczeń. Także w Polsce urządza się w tym celu co roku kilkudniowe spotkania egzorcystów i kandydatów na egzorcystów.
Aktualne
dokumenty Kościoła i praktyka egzorcystyczna pozwalają na rozróżnienie
egzorcysty w ścisłym i egzorcysty w szerszym znaczeniu. W Kościele
Rzymskokatolickim egzorcystą w ścisłym tego słowa znaczeniu jest z racji swego
urzędu i święceń miejscowy ordynariusz (którym z reguły jest biskup
diecezjalny) oraz kapłan przez niego upoważniony. Im zastrzeżony jest tzw.
egzorcyzm uroczysty nad osobami, u których stwierdzono niewątpliwe opętanie
przez złe duchy. Kodeks Prawa Kanonicznego stanowi: „Nikt nie może dokonywać
zgodnie z prawem egzorcyzmów nad opętanymi, jeśli nie otrzymał od ordynariusza
miejsca specjalnego i wyraźnego zezwolenia". (k.
1172 § 1). Powołując się na ten przepis, nowy rytuał egzorcyzmów wydany jako
część Rytuału Rzymskiego pod nazwą: Egzorcyzmy i inne modlitwy błagalne (wydanie
wzorcowe w języku łacińskim w Watykanie w 1999 roku, a w tłumaczeniu polskim w
Katowicach 2002 r.), w punkcie 13 stwierdza: „Posługę nad opętanymi mocą
specjalnego i wyraźnego zezwolenia powierza miejscowy ordynariusz, którym z
reguły jest biskup diecezjalny". Rytuał mówiąc „egzorcysta" ma na
myśli zawsze kapłana egzorcystę.
Egzorcystą
w szerszym znaczeniu jest każdy kapłan katolicki, który na mocy święceń może
sprawować urzędowo tzw. egzorcyzm mniejszy przy chrzcie dziecka oraz podczas
katechumenatu i chrztu dorosłych, a także prywatnie wszelkie inne egzorcyzmy,
zwane często prywatnymi lub modlitwą o uwolnienie, wyjąwszy wspomniany wyżej
egzorcyzm uroczysty.
Nadto
każdy członek Kościoła i każdy ochrzczony może i niekiedy powinien bronić
siebie i bliźnich, zwłaszcza swoich bliskich, od szkodliwego działania złych
duchów, stosując środki wskazane przez Kościół, takie jak modlitwy dla
świeckich podane w nowym rytuale egzorcyzmów, czy inne. a także używając
pobożnie sakramentaliów, jak wody, soli i oleju pobłogosławionych bądź także
egzorcyzmowanych, relikwii itp., unikając jednak starannie ich magicznego
rozumienia. Świeccy nie powinni używać tekstów liturgicznych zastrzeżonych
kapłanom.
Podejmując
walkę ze złym duchem trzeba liczyć się z możliwością jego dokuczliwej zemsty,
dlatego należy prosić Boga, Maryję czy aniołów o ochronę. Zemsty takiej
doznali boleśnie nierozważni synowie żydowskiego arcykapłana Skewasa (por. Dz
19, 13-17), a niekiedy doświadczają także katoliccy egzorcyści, gdy zapomną o prośbie
o ochronę, o czym przekonują ich doświadczenia. Przedsoborowy Rytuał Rzymski,
przystosowany dla Kościoła w Polsce w roku 1927, zawiera prośby egzorcysty o
obronę. Egzorcysta prosi, aby uzbrojony potęgą świętego ramienia Bożego mógł
ufnie i bezpiecznie (fidenter ac securus, s. 615) wystąpić do walki z szatanem.
Inny egzorcyzm kończy się pokorną prośbą do Boga, aby nas uwolnił i zachował
nietkniętymi od mocy, sideł, podstępu i niegodziwości wszelkich duchów
piekielnych (por. s. 637). Szkoda, że prośby takie pominął nowy rytuał.
Nie
są egzorcystami w rozumieniu Kościoła różni jasnowidze, podejrzani
uzdrowiciele, bioenergoterapeuci, magowie itp., reklamujący się i uzurpujący
sobie nazwę egzorcystów, wprowadzając przez to zamieszanie, a wykonujący swe
usługi za odpowiednią opłatą. Jest ich coraz więcej, a ich „praca"' jest
stosunkowo łatwa i bardzo dochodowa. Swoją działalność usprawiedliwiają często
tym, że księża nie chcą zajmować się egzorcyzmami. Posługują się zwykle różnymi
zabiegami magicznymi, często także w kontekście religijnym, świętych
wizerunków czy modlitw. Kościół nie daje im tu żadnych uprawnień, a
korzystanie z ich usług jest niebezpieczne, szkodliwe dla cierpiących, przede
wszystkim dla ich wiary i zwykle grzeszne (por. KKK 2116-2117).
Obserwujemy
ostatnio w Polsce niebezpieczny wzrost i rozwój, wprost plagę różnych form
okultyzmu, zwłaszcza magii i wróżbiarstwa i niebezpiecznych moralnie praktyk
uzdrowicielskich oraz przekonania naszych wiernych o ich dozwoloności i
skuteczności, a przecież są zwykle wykroczeniami przeciw pierwszemu
przykazaniu Bożemu. Telewizja często pokazuje praktyki fałszywych egzorcystów,
zaklinaczy i wróżbitów, napędzając im klientów, a prasa publikuje ich
autoreklamy. Temat „egzorcysta" i „egzorcyzm" jest bardzo chodliwy
dla mediów. Szerzy się zastraszająco literatura okultystyczna. Zachodzi zatem
pilna potrzeba ostrzegania naszych wiernych w tej dziedzinie, choćby w oparciu
o Katechizm Kościoła Katolickiego (nr 2116 i 2117) stwierdzający wyraźnie ich
moralną naganność.
Kościół
stawia księżom egzorcystom poważne wymagania. Zezwolenia na sprawowanie
egzorcyzmów „ordynariusz miejsca może udzielić tylko prezbiterowi
odznaczającemu się pobożnością, wiedzą, roztropnością i nieskazitelnością
obyczajów" (KPK k. 1172 § 2).
Ks. Marian Piątkowski