Bł. Jan Paweł II Ecclesia de Eucharistia 61

Bł. JAN PAWEŁ II ECCLESIA DE EUCHARISTIA 61 "Poświęcając Eucharystii całą uwagę, na jaką zasługuje, oraz dokładając wszelkich starań, aby nie umniejszyć jakiegokolwiek jej wymiaru czy wymogu, stajemy się rzeczywiście świadomi wielkości tego daru. Zaprasza nas do tego nieprzerwana tradycja, która od pierwszych wieków dopatrywała się we wspólnocie chrześcijańskiej strażnika opiekującego się tym «skarbem». Kościół, powodowany miłością, troszczy się o przekazywanie kolejnym pokoleniom chrześcijan wiary i nauki o Tajemnicy eucharystycznej, tak aby nie została zagubiona choćby najmniejsza jej cząstka. Nie ma niebezpieczeństwa przesady w trosce o tę tajemnicę, gdyż «w tym Sakramencie zawiera się cała tajemnica naszego zbawienia»"

środa, 18 kwietnia 2012

Benedykt XVI surowo o ekumenizmie


Benedykt XVI surowo napomniał współczesny ruch ekumeniczny. Uległ on bowiem dominującej kulturze tolerancji i pluralizmu. Rezygnując z trudniejszych celów, zadowolił się unikaniem napięć i uprzejmym potwierdzaniem istniejących między nami różnic – zauważa w cotygodniowym felietonie rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej. Ks. Federico Lombardi SJ nawiązuje do papieskiej homilii na zakończenie Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. „Dążenie do przywrócenia jedności chrześcijan – mówił wówczas Benedykt XVI – nie może się ograniczyć do uznania wzajemnych różnic i pokojowego współistnienia”. Za takimi formami ekumenizmu zdają się przemawiać rozsądek i realizm. Dalekie są on one jednak od prawdziwego dążenia do jedności – konkluduje ks. Lombardi SJ. „Jedność to coś innego – stwierdził watykański rzecznik. – Jak powiedział Papież, «pragniemy jedności, o którą modlił się Chrystus i która ze swej natury przejawia się w komunii wiary, sakramentów i posług». W obliczu «pokusy rezygnacji i pesymizmu» Benedykt XVI wzywa nas, abyśmy ożywili w sobie «ufność w moc Ducha Świętego» i «gorliwie kontynuowali drogę do jedności». Św. Paweł spadł z konia, kiedy spotkał Chrystusa i jego życie uległo zmianie. A czego od nas chce Chrystus? Na pewno nie tego, byśmy stali w miejscu. Bo wtedy nasze spotkania ekumeniczne będą co najwyżej pięknym widowiskiem. I zamiast być zaczynem przyszłości, wiarygodnym świadectwem obecności Ducha Bożego, pozostaną jedynie echem podziałów z przeszłości”.