Bł. Jan Paweł II Ecclesia de Eucharistia 61

Bł. JAN PAWEŁ II ECCLESIA DE EUCHARISTIA 61 "Poświęcając Eucharystii całą uwagę, na jaką zasługuje, oraz dokładając wszelkich starań, aby nie umniejszyć jakiegokolwiek jej wymiaru czy wymogu, stajemy się rzeczywiście świadomi wielkości tego daru. Zaprasza nas do tego nieprzerwana tradycja, która od pierwszych wieków dopatrywała się we wspólnocie chrześcijańskiej strażnika opiekującego się tym «skarbem». Kościół, powodowany miłością, troszczy się o przekazywanie kolejnym pokoleniom chrześcijan wiary i nauki o Tajemnicy eucharystycznej, tak aby nie została zagubiona choćby najmniejsza jej cząstka. Nie ma niebezpieczeństwa przesady w trosce o tę tajemnicę, gdyż «w tym Sakramencie zawiera się cała tajemnica naszego zbawienia»"

poniedziałek, 12 listopada 2012

Cud Eucharystyczny w Walldürn - 1330

W 1330 r. w miejscowości Walldürn w Badenii-Wirtembergii kapłan, niejaki Heinrich Otto, sprawował w lokalnym kościele św. Jerzego Najświętszą Ofiarę. Po konsekracji nieuważnie potrącił kielich zawierający Krew Chrystusa. Część zawartości wylała się na biały korporał…
Ku zdumieniu - i przerażeniu! - kapłana największa z plam Krwi przybrała wyraźną postać ukrzyżowanego Chrystusa, natomiast jedenaście mniejszych ukształtowało się w niewielkie wizerunki głów Jezusa ukrzyżowanego, z koronami cierniowymi na skroniach!
Kapłan stracił głowę i, niezauważony przez nikogo  ukrył korporał za kamieniem stanowiącym część stołu Pańskiego…
Przez prawie 50 lat zachowywał tajemnicę owego Spotkania dla siebie. O wydarzeniu, dręczony wyrzutami sumienia, opowiedział dopiero na łożu śmierci…
Korporał odnaleziono nietknięty, w miejscu wskazanym przez umierającego, i – co istotniejsze – z wizerunkiem precyzyjnie zgodnym z jego opowieścią. Na korporale widoczna była postać Jezusa w otoczeniu głów Ukrzyżowanego.
Kult korporału i związanego z nimi cudu rozpoczął się prawie natychmiast potem. Wiadomo, że już w 1408 r. pielgrzymowano do Walldürn: biskup Würzburga - w latach 1400-1411 był nim Jan (niem. Johann) I von Egloffstein (zm. 1411, Forchheim) - udzielił formalnego zezwolenia. Zaczęto też odnotowywać inne niewytłumaczalne wydarzenia związane z wystawianym na widok publiczny korporałem.
W 1445 r. płótno zawieziono do Rzymu, gdzie widział je papież Eugeniusz IV. Nieco już wyblakłe wizerunki były jeszcze na tyle widoczne, że papież w specjalnym dokumencie uznającym cud za prawdziwy wspominał  o jedenastu głowach Chrystusa jako „vera icon” („prawdziwy wizerunek”). Dla osób adorujących płótno cudu w oktawę święta Bożego Ciała nadał także specjalne odpusty. Do dziś procesja adoracyjna cudownych wizerunków, która po raz pierwszy odbyła się w Walldürn w rok po opisanej wizycie w Rzymie, przewyższa okazałością procesję Bożego Ciała…

Mimo plag, które spustoszyły w 1521 r. i 1530 r. okolicę, tragedii reformacji, rewolt chłopskich (1525 r.), kult Cudownego Płótna w Walldürn trwał. W 1589 r. lokalny proboszcz Jost Hoffius opublikował pierwszy drukowany łaciński opis wydarzenia sprzed 2 i pół wieku, co niewątpliwie przyczyniło się do jego utrwalenia. W  1624 r. papież Urban VIII nadał pielgrzymującym do Walldürn odpust zupełny. W latach 1698–1728 abp Franciszek Lotar (niem. Franz Lothar) von Schönborn (1655, Steinheim am Main – 1729, Moguncja) z Moguncji wystawił, w cegle, w stylu gotyckim, nowy kościół (dziś - bazylika mniejsza), w którego bocznym ołtarzu umieszczono relikwiarz z Cudownym Korporałem.
Dziś do Walldürn (którym opiekują się oo. augustianie) przybywa rocznie ponad 120 tys. pielgrzymów, wielu pieszo, czyniąc z miejsca cudu trzecie, pod względem ilości nawiedzających, centrum pielgrzymkowe w Niemczech.
Korporał, w ozdobnym, srebrnym relikwiarzu z 1683 r., przechowywany jest w kościele św. Jerzego w Walldürn (w ołtarzu Świętej Krwi) do dziś. Oryginalne wizerunki nie są już widoczne gołym okiem (w szczególności nie można już wyróżnić owych 11 vera icon, głów ukrzyżowanego Chrystusa), ale wierni mogą zbliżyć się do korporału z tyłu ołtarza, za pomocą specjalnej drabinki…
Niedawno ów cud sprzed wieków przypomniał o sobie ponownie, w zupełnie niespodziewany sposób…
W 1920 r. dla ochrony rozciągnięto z tyłu Korporału białe płótno. Gdy w 1950 r. przeprowadzano badania naukowców spotkała wielka niespodzianka: po naświetleniu owego ochronnego płótna światłem ultrafioletowym lampy kwarcowej ukazał się na nim wspaniały, doskonale widoczny, wizerunek Ukrzyżowanego
Jak się sądzi konsekrowane Wino, tworzące obraz Chrystusa na oryginalnym płótnie, skrystalizowało się przez wieki i przepuszcza światło w zupełnie inny sposób niż reszta materiału. I ta różnica spowodowała inne reakcje chemiczne włókien ochronnego płótna…

Dzisiaj także pielgrzymi w Sanktuarium w Walldürn zaopatrują się w poświęcone płótna otarte o relikwie, które  zawieszają na oknach swoich domów, by chronić je przed atakami złych duchów z zewnątrz.

O Kulcie Cudownego Korporału było głośno w Polsce w XIX wieku. Druk z modlitwą do Jezusa Chrystusa – patrona dobrej śmierci i wizerunkiem z Walldürn, Śląsk (?),
XIX w. (zbiory prywatne S. Wojciechowskiego). Ilustracja pochodzi z artykułu: P. Assion, Walldürner
Heilig-Blut-Bilder in Polen. Ein Beitrag zu volksreligiösen Beziehungen zwischen Mittel-und Osteuropa,
“Österreichische Zeitschrift für Volkskunde” 1967/1968, 70, s. 165-175,
przerys grafi ki wykonała Daria Rutkowska.



copyright.